Asset Publisher Asset Publisher

Świąteczne drzewko

Tradycja umieszczania żywego drzewka w domu i ozdabiania go, wydaje się sięgać niepamiętnych czasów. W rzeczywistości jest to zwyczaj stosunkowo młody.

Święta Bożego Narodzenia, większości z nas kojarzą się z rodzinną atmosferą, śniegiem za oknami, kolędami i zielonym drzewkiem przyniesionym z lasu, czyli choinką.

Tradycja umieszczania żywego drzewka w domu i ozdabiania go wydaje się sięgać niepamiętnych czasów. W rzeczywistości jest to zwyczaj na naszych ziemiach stosunkowo młody. Jak podają źródła tradycja bożonarodzeniowego drzewka wywodzi się z VIII wieku, kiedy to święty Bonifacy, nawracając na chrześcijaństwo pogańskich Franków, nakazał ścięcie olbrzymiego dębu, któremu oddawali oni cześć. Dąb upadając zniszczył wszystkie pobliskie drzewa oprócz małej sosenki. Święty Bonifacy potraktował to jako znak niebios i potraktował młode zielone drzewko jako znak Chrystusa i chrześcijaństwa. Do naszego kraju zwyczaj ustawiania drzewka w domu dotarł dopiero na przełomie XVIII i XIX wieku z Niemiec. Najpierw zaczęto go praktykować w dużych miastach, dopiero później dotarł do mniejszych miasteczek i wsi, na których stopniowo wypierał polskie ozdoby: podłaźniczkę i jodłkę (były to zielone gałązki lub ścięte szczyty jodły, sosny lub świerku zawieszone na suficie). Zwyczaj strojenia choinki zadomowił się na stałe w naszej tradycji w latach dwudziestych XX wieku. Nie jest tajemnicą, że w naszym społeczeństwie przyniesienie choinki czy żywych gałęzi do domu miało w dawnych czasach charakter obrzędowej „kradzieży" – kradzieży symbolu życia, radości i płodności z innego świata, za jaki postrzegany był las. Miało to przynieść „złodziejowi" szczęście na cały rok.

Dzisiejsza choinka różni się od tej, którą kiedyś stroili nasi przodkowie. Więcej na niej ozdób szklanych i plastykowych i zasilanych elektrycznością. Od kilku lat propagowana jest moda na choinki, na których wiesza się tylko naturalne lub wykonane własnoręcznie ozdoby.

Zanim jednak choinka dotrze „pod strzechę" i zostanie świątecznie ustrojona, drzewko musi zostać odpowiednio wyhodowane. Dla leśników niezwykle istotne jest, aby w przedświątecznym okresie nie znikały z upraw leśnych i młodników najładniejsze młode świerki. Wycięcie takiego 1-2 metrowego drzewka, które rosło już kilka lat, to duża strata, trudno, bowiem wypełnić powstałą  po nim lukę. Rosnąca świadomość ekologiczna naszego społeczeństwa połączona z działaniami prewencyjnymi leśników sprawia, że coraz rzadziej w lasach dochodzi do kradzieży drzewek (z dawnym obrzędem niewiele mających wspólnego) .

Nie ma już potrzeby wydzierania drzewek naturze – właściwie w każdej miejscowości można kupić symboliczne drzewko. Obecnie sprzedaż i hodowla, a właściwie produkcja drzewek przeznaczonych na choinki nie jest dziedziną, którą zajmują się tylko Lasy Państwowe. Dostarczycielem choinek są także prywatni właściciele plantacji choinkowych i szkółek zadrzewieniowych. W lasach prowadzi się sprzedaż głównie w leśniczówkach i siedzibach nadleśnictw, oferowane są także drzewka w doniczkach, które mogą być inwestycją na kilka lat. Często kupowane są w ten sposób świerki srebrzyste czy serbskie, które po spełnieniu swojej świątecznej roli są wysadzane w przydomowych ogródkach czy zadrzewieniach.

Jako leśnicy – przedstawiciele zawodu nierozerwalnie związanego z naturą, zachęcamy wszystkich by przy ich wigilijnych stołach wśród tradycyjnych ozdób nie zabrakło miejsca dla zielonego drzewka.